Nowy dział dla poprawy humoru

Postanowiłem utworzyć kategorię „Motoryzacja w krzywym zwierciadle”, ponieważ chcę jeszcze bardziej wzmóc w Was wrażenie, że to o czym pisze może też być (a może już jest?) śmieszne i zabawne. Bo motoryzacja to nie tylko opisy i testy nowych i używanych samochodów, informacje o nowinkach technicznych, spostrzeżenia i wnioski na temat opłacalności kupna nowego diesla w salonie czy motoporady w stylu słynnego „Jak żyć panie premierze!?” 🙂 ale także uśmiech na twarzy i świetna recepta na poprawę humoru.

Dział ten w całości poświęcony będzie śmiesznym filmikom i moim szyderczo-motoryzacyjnym spostrzeżeniom (miejmy nadzieję, że równie zabawnym). Wiem, że na czasie byłbym, gdybym wrzucił „coś” co jest śmieszne, powiązane z motoryzacją i jednocześnie z meczem Polska – Czechy… No niestety tak nie będzie… Chociaż tak właściwie można by się w tym doszukać jakiś powiązań i wzajemnych korelacji (trudne słowo)… Ale przejdę może do sedna sprawy, bo się za bardzo rozpędziłem z pisaniem.

Otóż wracając dziś z pracy do domu musiałem „zahaczyć” o sklep, który znajdował się na ulicy Czaplinieckiej w Bełchatowie. Oczywiście po dokonaniu zakupów „wpakowałem się” w gigantyczny korek. Stojąc w tym cholernym korku przeklinałem co rusz panią w czerwonym Aveo, która kiedy światło zmieniało się na zielone akurat malowała sobie usta – przez nią musiałem stać o dwie zmiany świateł za dużo a akurat śpieszyło mi się do domu bo spodziewałem się kuriera o 16:00… Stoję i krew się we mnie gotuje… Rzucam takimi przekleństwami, których nawet najbardziej doświadczony dresiarz i kibol razem wzięci by się nie powstydzili. I wtedy mnie olśniło… Przypomniałem sobie, że na zajęciach WOS-u w liceum oglądaliśmy Polskie Kroniki Filmowe, w których to jeden z odcinków poświęcony był uprzejmości kierowców na ulicach. Po powrocie do domu od razu odszukałem sobie ten materiał i po obejrzeniu go stwierdziłem, że źle się zachowałem wobec pani w czerwonym Aveo. Oj bardzo źle! Zdecydowanie stosowniej byłoby gdybym postąpił tak:

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *