Dodge Dart Aero, czyli amerykański Fiat Viaggio dla oszczędnych

Dodge zaprezentował właśnie swoje nowe dzieło: Dodge’a Dart-a Aero. W naszych stronach Dart bardziej znany jest pod nazwą Viaggio (oba modele to tzw. bliźniaki z drobnymi szczegółami, które je różnią), które jest produkowane przez Fiata. Ale wracając do Dart-a… „Amerykaniec” jest napędzany silnikiem od swojego włoskiego brata – pod maskę trafiła bowiem fiatowska benzynowa jednostka MultiAir o pojemności 1,4-litra generująca moc 160 KM, która może być przenoszona na koła na dwa sposoby: za pomocą 6-biegowego „manuala” bądź dwusprzęgłowej (także sześcioprzełożeniowej) skrzyni DDCT. Dart z tą pierwszą skrzynią będzie spalał podobno 5,7 l/100 km natomiast wyposażony w automatyczną fiatowską przekładnię DDCT spali o 0,2 litra więcej na 100 km. Przyznaję, że podoba mi się ten Dart. Nie dość, że ładnie się prezentuje, mało pali i jest wyposażony w sprawdzone silniki to jeszcze dodatkowo oferuje bogate wyposażenie (klima, skórzana kierownica czy kontrola trakcji to standard tej odmiany Dart-a)…  I fajnie byłoby gdyby jego europejski odpowiednik – Viaggio – także był dostępny w takiej właśnie wersji. Chociaż wszystko zepsuć może jednak… cena (cennik Dart-a Aero startuje w USA od 19 295 $)

VW 500?

Marketingowcy Fiata nie śpią! Przeglądając dziś strony zawierające śmieszne filmy, teksty i obrazki (witryny typu joemonster.org czy mistrzowie.org) natknąłem się na dość ciekawą fotografię. Zdjęcie wykonane przez samochód Google Street View w jednym ze szwedzkich miast można śmiało określić mianem „Autopromocji roku” 🙂 Dlaczego? Ponieważ na fotografii widzimy Fiata 500 stojącego pod głównym wejściem do… biura VW. Spece od reklamy i marketingu z Fiata mieli świetny pomysł. Utrzeć nosa Volkswagenowi – bezcenne.

500-ka ustawiona przed biurem VW