VW Polo BlueMotion zawstydziło wysokie ceny paliwa

Superoszczędna wersja Volkswagena Polo BlueMotion poszła śladami znanego z reklam TurboDymoMana – czy jak on tam się zwał – i postanowiła również „zawstydzić” swojego przeciwnika, którym są rzecz jasna wysokie ceny paliwa. W ubiegły weekend pewien Niemiec obrał sobie za cel pobicie rekordu swojego kraju w oszczędnej jeździe samochodem. Za kierownicą błękitnego Polo BlueMotion przejechał on na jednym baku paliwa… 1 563,9 kilometrów. Hm… czy to możliwe?

Najwidoczniej tak. Długo nad tym myślałem i doszedłem do wniosku, że gdyby ten test oszczędności odbywał się w Polsce to niemal na 100% Polo przejechałoby na jednym baku co najmniej o połowę mniej kilometrów. Po pierwsze (i właściwie ostatnie), wystarczy wyobrazić sobie po jakich drogach ta Polówka jeździła w Niemczech a po jakich przyszłoby jej jeździć w Polsce. Wniosek nasuwa się sam 🙂 Ale ja nie o stanie dróg chciałem przecież pisać…

Polo BlueMotion, o którym mowa w moim wpisie, raz zatankowane „do pełna” przemierzyło Niemcy od Wolfsburga przez Lipsk, Monachium, Stuttgart, Frankfurt nad Menem i Kassel w Dolnej Saksonii pokonując w tym czasie 1 563,9 kilometrów. Zaznaczam ponownie, że wszystko to „w ramach” jednego baku pełnego oleju napędowego. Jak dla mnie: brawa dla tego Polo i Pana Niemca, który jechał nim przez te ponad półtora tysiąca kilometrów ze średnią prędkością 84 km/h. Szacunek. U nas byłoby to niemożliwe.

Według oficjalnych danych Volkswagena Polo BlueMotion powinno spalać średnio 3,3 litra ON na 100 km. Wydawać by się mogło, że ten wynik jest strasznie trudny do osiągnięcia. Jednak nie dla Niemca, który podjął się bicia rekordu oszczędnej jazdy. Podczas całego oszczędnościowego testu Polo przez niego kierowane „piło” średnio… 2,9 litra paliwa na 100 km. Na koniec dodam, że nad prawidłowością tego „wyczynu” przez cały czas czuwała DEKRA.

 

3 myśli w temacie “VW Polo BlueMotion zawstydziło wysokie ceny paliwa”

    1. Tu mnie zagiąłeś… Jednak nie do końca! Z tego co mi wiadomo to ten Niemiec bijąc rekord swojego kraju w ekologicznej jeździe, nie rezygnował z korzystania z wyposażenia swojego Polo BlueMotion (używał m.in. świateł czy radia) zaś ten Austriak, o którym wspomniałeś: „…cały czas musiał uważnie obserwować to co się dzieje przed nim, delikatnie traktować pedał gazu oraz zrezygnować z klimatyzacji, świateł…”. Wniosek nasuwa się sam 🙂 Gdyby Pan Niemiec robił takie „sztuczki” jak Pan Austriak, to też zapewne „zszedłby” do granicy nieco ponad 2 litrów ON na 100 km 😀

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *